|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pokrzywa
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany: Śro 20:14, 25 Lut 2009 Temat postu: [Stukasz paznokciem w kwiaty...] |
|
|
Emrh... *wydaje dziwny dźwięk* Po paru miesiącach pracowania nad tym wierszydłem chyba pora, żeby poprosić innych o pomoc z ogarnięciem tego koszmarka pijanego wierszoklety. Nie jestem z niego zadowolona, ale ostatnio nie zadowala mnie żaden mój twór.
Nie mam dla niego tytułu, więc chyba pozostanie incipitem.
________________________________
Stukasz paznokciem w kwiaty,
wymalowane mrozem na szybie.
Zdrapany niechcący płatek
skrzy się na palcach i znika.
Te blade irysy i jasne wrzosy
- otulasz się ich barwami,
sam się wpina we włosy
kwiat zdjęty ze szkła.
A gdy mówisz o emocjach gorących
i nieograniczonej niczym miłości
nie topi się wcale, lecz srebrzący
szron sypie z pręcików na rzęsy.
Ostatnio zmieniony przez Pokrzywa dnia Czw 19:42, 07 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Minea
Administrator
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 21:36, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Aż mi się ciepło na sercu zrobiło, tak miły i sympatyczny jest ten obrazek. Dziwne, bo tematyka bardzo zimna ^^. Do rzeczy jednak.
Wiersz, który nam przedstawiłaś jest bardzo chaotyczny. Mam wrażenie, że to jedynie szkic, zapis myśli, który wymaga kilku poprawek i powinno być dobrze. Bardzo nie przypadły mi do gustu te rymy - raz są, a raz nie. Pierwszy i trzeci wiersz - a i owszem, rymują się. Ale co mają ze sobą począć drugi i czwarty? Ano właśnie chyba znalazły sobie zajęcie i psują rytm. Bardzo psują. Przeczytaj chociażby drugą zwrotkę. Ostatni wers tak wybija z rytmu że o rety raju! Albo ze mną jest coś nie tak
Następnie strona techniczna, czyli to co tygrys... tfu! Minea lubi najbardziej. Wiersz bądź co bądź rymowany, więc interpunkcja jest na miejscu, ale trochę chyba się w tym pogubiłaś. Ja to bym widziała tak:
Cytat: | Stukasz paznokciem w kwiaty
wymalowane mrozem na szybie.
Zdrapany niechcący płatek
skrzy się na palcach i znika.
Te blade irysy, te jasne wrzosy
- otulasz się ich barwami.
Sam się wpina we włosy
kwiat zdjęty ze szkła.
A gdy mówisz o emocjach gorących
i nieograniczonej niczym miłości.
Nie topi się wcale, lecz srebrzący
szron sypie z pręcików na rzęsy. |
Grubasa zaś wymieniłabym na 'i'. Brzmiałoby mniej patetycznie, a 'te' jako celowe powtórzenie się nie sprawdza. Wyrzuciłam też wielokropek w pierwszym wersie drugiej zwrotki, bo z doświadczenia wiem, że ludzie mają na niego alergię. Ale to tylko sugestia. Jeśli chodzi o pomysł to może nie razi oryginalnością, ale podeszłaś do tego już wyświechtanego tematu w taki sposób, że czytało się naprawdę bardzo przyjemnie. Jest jakaś magia w tym, że działa tak uspokajająco. Taka scenka z życia, a jednak końcówka mówi: A nie, całość sielanka i luz blues, ale nie ma tak, szron się nie topi. I niby człowiek lekko się dziwi, że tak a nie inaczej, ale i tak kończy wiersz, i tak uważa całość za przyjemną i z dnia powszedniego. I to chyba jest takie urocze. Dziękuję za miło spędzony czas.
Na tak, ale mimo wszystko porządnie dopracuj. Pozdrawiam,
Minea.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ma_dziow
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:51, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Będzie krótko, bo się nie znam.
Nie miałam pojęcia, że zajmujesz się i prozą i poezją. Podobało mi się, choć sam temat może wydac się banalny Ile już było tekstów o zimie. Ale napisałaś to tak ciepło i wgryzłaś się w moje nieczułe niepoetyckie serce, że jestem jak najbardziej na tak.
Idę sobie do prozy. Pa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pokrzywa
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany: Czw 16:23, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No dobrze, przyznam, że spodziewałam się interpretacji zimowej : P chociaż wiersz wcale w zamierzeniu o zimie nie był.
Ma_dziow, cieszę się, że ci się podoba. Dziękuję za tak przychylną opinię, jako że w poezji czuję się dość nieswojo na razie i byle pochwała sprawia, że czuję się, jakbym dokonała rzeczy prawie niemożliwej i mam ochotę dokonać jeszcze więcej ^^
Mineo, dziękuję za wytknięcie wszystkiego. Postaram się wszystko poprawić przy najbliższym posiedzeniu nad tym wierszydełkiem. "te" już poprawiam na "i", faktycznie o wiele lepiej się tak przedstawia. I wielokropkowi podziękuję, o.
A z rymami to już chyba czeka mnie poważna, długa rozmowa. Eh.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|