|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pokrzywa
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany: Wto 14:18, 09 Wrz 2008 Temat postu: Jesień |
|
|
Wiersz stary, kwiecisty jak radosna łączka i aż dziwi mnie, że tak pisałam. Ale nadal mam do tego wierszozwierza sentyment i jest to jeden z kilkuset, ktory nadaje się do użytku.
Nie mordować proszę.
________________________________
Jesień. Ciepłe kolory drzew,
Szarość nieba i chłodny wiatr
W zimowy sen zapada zwierz
Jej piękno nietrwałe jest tak
Jak liści złotych sprężystość,
Jak kasztanów gładkość i blask
Zanim zdążysz się nimi zachwycić
Mijają nie poznane, niedoceniane
Jak ludzie, co tak nagle znikli
Osoby tak szybko zapomniane
Mija piękno jesieni tak szybko
Jak mija piękno młodej dziewczyny
Jak nagle się pojawiło - znikło
Umarło na zawsze za nieznane winy
I tęsknota bierze za tym,
Gdy siwe przeczesując włosy
Zmęczonymi życiem palcami
Czuje się już śmierci kosę
Co ścina liście ze złotych drzew
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
patkazoom262
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Mokas
|
Wysłany: Wto 17:01, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Br, jaka niekonsekwencja interpunkcyjna! Po co te wielkie litery, jeżeli kropek brak? Tak pisano wiele lat temu, teraz pomyśleć trzeba, a nie strzelać tym czymś.
"Jej piękno nietrwałe jest tak"
Wiem, że ten wers odnosi się do jesieni, jednak na końcu pierwszej strofy mówisz o zwierzu, więc można pomyśleć, że autorka zrobiła błąd i chciała napisać "jego piękno nietrwałe jest tak"
No i co to za inwersja? Większość piszących myśli, że jak zastosuje inny szyk w wierszu, to będzie w nim więcej poezji. A tak naprawdę robi się jedno wielkie klimaciarstwo. Napisz to normalnie - "Jej piękno jest tak nietrwałe"
"Jak liści złotych sprężystość,"
To samo - po jaką cholerę inwersja? Po co udziwniać?
W drugiej strofie użyłaś trzy razy "tak" i "jak". Nie uważasz, ze to przesada? Można inaczej budować wiersz, niż porównywaniami. W ogóle te wersy:
"Jak ludzie, co tak nagle znikli
Osoby tak szybko zapomniane"
bardzo mi się nie podobają. Po pierwsze bezsensowne powtórzenie. Po drugie - jest to powtórzenie słowa, które bardzo nie lubię, jak nie jest odpowiedzią na jakieś pytanie lub gdy nie występuje w zdaniu typu: "Jest tak piękna, że wszyscy się nią zachwycają." "Tak" służy tu za głupią podporkę. Według autorki ma budować klimat, nadać poetyckości tworowi. A tymczasem nie! W wierszu zaczynają się kryć "ochy!" i "achy!", a to wcale nie jest dobre. Na siłę próbujesz wciskać poetyckość do wiersza, jakbyś myślała, ze tylko z "uniesień zapachów słodkich" (czyli inwersjami), "piękno jak jaskółka tak radosna" (czyli debilnymi podpórkami) i "śnieżne postacie" "wielkie cuda" czy "martwe szczęki" (czyli epitety) można napisać wspaniały wiersz. Mylisz się, i to bardzo. Im więcej tego nawciskasz do wiersza, tym będzie on cięższy, czytelnik nie przebrnie przez taką ilość poezji.
"Mija piękno jesieni tak szybko
Jak mija piękno młodej dziewczyny "
Powtórzenie "mija" i "piękno" Ale za bardzo nie wiem co z tym zrobić.
"Umarło na zawsze za nieznane winy"
"na zawsze" sobie daruj, bo to oczywista oczywistość, że umiera się na zawsze. Gdybyś chciała napisać, że nie na zawsze, to mogłabyś to zrobić (nie mówiąc, że to w pewnym sensie bzdura by była)
Mam nie mordować, tak? No ale jak zrobić, jeżeli w tym wierszu nic nie ma? Pomysł wtórny jak cholera, do tego wykonany tak, że wiersz mógłby się znaleźć tylko:
1) w podręczniku do polskiego do podstawówki
2) na blogu pseudopoetki
3) w jej pamiętni(cz)ku
Chcesz pisać wiersz, żeby tam się pojawiały? Bo ja bym na twoim miejscu nie chciała. Pisz normalną poezję. No tak, łatwo powiedzieć! Po prostu nie staraj się co chwila pokazywać czytelnikowi, że czyta wiersz. Ani też nie odbieraj mu radości z interpretacji. Tym tworem mi to odebrałaś - wyłożyłaś wszystko kawa na ławę. I jak ja mam cieszyć się z przeczytania tego tworu? Nic dla siebie nie znalazłam i to nie dlatego, że nie potrafię szukać, a przez autorkę. Poezja to nie proza, gdzie wszystko ładnie ma się podane.
No ale może ty chcesz pisać takie gnioty. Ciekawe, jak daleko pojedziesz. Proponuję zajrzeć na Erynie. Tak, gdybyś dodała ten wiersz, to by cię zjechali.
Pozdrawiam
Patka
Patko! Za niedostosowanie się po raz kolejny do upomnień administracji o zachowanie kultury w swoich wypowiedziach, otrzymujesz oficjalne ostrzeżenie.
Kaliope
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minea
Administrator
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto 17:51, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie się podobało. Nie, naprawdę nie jest bardzo źle. Na czym jak na czym, ale na poezji ja się tam znam (spytaj kogo chcesz ;P).
1) Pomysł: tu jest zgrzyt. Bo to już było, o tym się pisało i słyszało. Mimo więc Twoich najszczerszych nawet chęci nikomu się twoje wiersze nie spodobają, jeśli nie będzie czegoś nowego i mocnego. Najlepsi poeci nie piszą wiele wierszy, jak leci. Piszą raz może dwa na miesiąc czy kilka, bo czekają na dobry pomysł, inspiracji, która zapewni im miejsca na najwyższych półkach. Pomysł to połowa sukcesu, troszkę więc zawaliłaś.
2) Wykonanie: i tu kulejemy, oj, kulejemy. Jeśli piszesz pierwsze wiersze to radzę nie bawić się z interpunkcją i dużymi literami. Na nich się można mocno przejechać, a z nimi wiersz niekoniecznie zyskuje na wartości, więc radzę nie ryzykować. Widać tu mocną niekonsekwencję, o czym już wspomniała Patrycja. Gdzieś tam przemijają mi rymy. Świetnie, że próbujesz, to idzie na plus. Ale następnym razem bardziej doszlifuj.
3) Warsztat: masz potencjał, naprawdę. Miałaś myśl, która gdzieś ci tam uciekła, ale zachowałaś ją. Jeśli uda ci się z czasem zgubić patos i ściślej przedstawiać swoje uczucie, na pewno posypie się wiele pozytywnych ocen.
Czekam na dalsze Twoje publikacje, pozdrawiam gorąco,
Minea.
PS: Patko, błagam. Nie jesteś konstruktywna, bo konstruktywność polega na tym, aby autor coś z tego wyniósł. Staraj się ubrać swoje uwagi (bo są cenne) w łagodniejszą szatę i spojrzeć na tekst z innej strony.
Pozdrawiam serdecznie,
Min.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pokrzywa
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany: Wto 18:32, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Patko, na początek poleciłabym trochę kultury. Wiesz w ogóle co to takiego?
Cytat: | Tak pisano wiele lat temu, teraz pomyśleć trzeba, a nie strzelać tym czymś. | I co z tego? Poezja to poezja, mam prawo pisać wielkie litery na początku wersu. Jedni piszą wiersze białe, inni rymowane, a jeszcze inni nigdy nie zaczynają od wielkiej litery. Cały twój komentarz brzmi, jakbyś się uparła na stereotypy i uznała, że wszystko, co czerpie z dawnych czasów sux i w ogóle won. Mam prawo nie znosić sztuki jak i poezji nowoczesnej i mam prawo jej nie tworzyć.
Poezja to poezja, a nie proza z powstawianymi enterami po każdym słowie. To, co głosisz, to próby wtłoczenia sztuki do klatki (nie żebym twierdziła, że ten wiersz to sztuka, bo nie jest sztuką nijak), ale prezentujesz swoją własną opinię i co ty lubisz i nie lubisz w wierszu, ani co tobie się wydaje, że ja myślę - a to mnie obchodzi mniej niż śnieg sprzed ośmiu lat.
Już się przyglądałam kiedyś twojemu ocenianiu i nie mam szacunku do twojego podejścia. Bardzo bym prosiła, żebyś nie brała się za ocenianie czyjejś pracy, jeśli potrafisz tylko jeździć traktorem od góry do dołu, nawrzucać innym, a sama nie piszesz wcale lepiej. Jeśli nie potrafisz nie bluzgać, to bądź łaskawa nie ruszać moich prac.
Mineo, bardzo dziękuję za konstrutywną krytykę. Wiem, że pomysł jest już mocno wyczerpany, wykonanie też kiepawe (to bardzo stary wiersz, jeden z pierwszych po pierwszych dwustu, które nadawały się do śmieci i tamże zresztą wylądowały). Będę musiała posiedzieć nad tym wierszem solidnie - ma mieć taką lekko patetyczną wymowę, tylko chciałabym jak najbardziej wyeliminować zgrzyty jęzkowe. Piszę wiersze bardzo rzadko, góra pięć rocznie, więc pewnie niełatwo mi przyjdzie poprawienie tego wszystkiego - wraz z zaczęciem babrania się w prozie, zatraciłam kompletnie sentyment do wierszy i teraz od roku próbuję wyrazić słowami ten jedyny pomysł, który mam.
Ostatnio zmieniony przez Pokrzywa dnia Wto 18:33, 09 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaliope
Administrator
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 12:05, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Pokrzywo! Chociaż ja się kompletnie nie znam na poezji, to mnie się ten wiersz bardzo podobał. Masz dobry warsztat, nie robisz błędów – twój wiersz wciąga.
Pomysł: Tu nie zgodzę się z dziewczynami, że temat jest oklepany. Może i byłby, gdyby wiersz się interpretowało tylko w jeden sposób. Dziewczyny przede mną spojrzały na ten wiersz zbyt dosłownie. Ja rozpatrzyłam jego drugi aspekt.
Czytając twój wiersz mam wrażenie, że opisujesz nie porę roku, ale „jesień życia”. Porównujesz przemijanie ludzkiego życia do zmienności pór roku. Wiosna, to czas narodzin, lato odzwierciedla młodość, jesień – dojrzałość i starość, a zima śmierć. W tym wierszu, ja widzę tego człowieka, jak mijają powoli jego lata, starzeje się by w końcu na zawsze zapaść w zimowy sen. Najbardziej widoczne jest to w ostatniej zwrotce:
Cytat: | I tęsknota bierze za tym,
Gdy siwe przeczesując włosy
Zmęczonymi życiem palcami
Czuje się już śmierci kosę
Co ścina liście ze złotych drzew |
U kresu swojej drogi wspominamy swoje dawne dzieje, przeżyte miłości, rozczarowania, rozterki. Również nasza uroda znika tak jak te liście na wietrze.
Nie wiem, czy tą różnorodność interpretacji zaplanowałaś, czy ci wyszła przypadkiem, ale mi się to spodobało. Powtórzę jeszcze raz – Jestem na Tak.
Pozdrawiam i czekam na dalsze twoje utwory.
Ostatnio zmieniony przez Kaliope dnia Śro 12:08, 10 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate-rama
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: a bo ja wiem
|
Wysłany: Śro 17:30, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ohoho, poprzedniczki powiedziały już tyle, nie wiem, czy coś jeszcze dla mnie zostało... Żart, oczywiście.
Wiesz, Pokrzywo, z poezją to jest tak, że musi się spodobać, i jak się spodoba, to nawet tomik wydadzą i będą zapraszać na slamy, na odczyty itd. Jak się nie spodoba, to Autora czeka co najwyżej sława na kumoterskich forach lub w rodzinnym gronie. Można też w ogóle z góry lać na wszystko i mieć swoją prawdę, co nie jest niczym złym, jeśli człowiek ma w głowie trochę oleju. Tym wstępem chciałam poprzedzić to, co teraz powiem: wszystko jest absolutnie subiektywne, dopóki ocenia się jednostkowo, bo jeśli przyjdzie gromada, to niechybnie stłamsi, podepcze i nie wiem, co jeszcze zrobi. W związku z tym to, czy stosujesz interpunkcję czy nie, czy wielkie litery, czy nie - to tylko Twoja sprawa. Z drugiej strony jest też sprawa czytelników, którzy powiedzą, że im się podoba albo nie.
Jako czytelnik mówię więc, że mi się ogólnie niezbyt podobało, ale jest w tym pewien potencjał - nie wiem, co planujesz, w którą stronę chcesz iść, ale życzę rozwoju. Być może już się dokonał, w końcu napisałaś, że to stary wiersz. Jeszcze z czytelniczych odczuć mam to, że interpunkcji takiej nie lubię, ale rozumiem, inwersje mnie denerwują, ale za to popływ jest całkiem fajny i czuć, że Autor już trochę w życiu napisał albo i powiedział.
Podobnie jak Kaliope czekam na jeszcze jakąś Poezję w Twoim wykonaniu, no bo opiniować po jednym tworze to tak, jak pokochać na amen od pierwszego wejrzenia. Niby można, ale przecież wiadomo, jak z tym jest.
Pozdrawiam Kasia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|