Co dalej?

Minea

Myślę, że wszyscy widzimy - Gildia Muz powoli zamiera. Coraz mniej postów, wizyt... Od początku chciałam, żeby te forum było kameralne i spokojne, ale nie wolno przesadzać w żadną stronę. Pytanie, co robimy dalej? Czy pozwolimy zginąć Gildii? Przecież mieści się tu tyle wspaniałych tekstów, komentarzy, w które włożyliśmy dużo serca. Na dzień dzisiejszy jednak nic nie wygląda dobrze. Potrzebujmy reklamy, nowych użytkowników. Myślę, że wspólnymi siłami udałoby nam się zebrać garstkę ludzi, dzięki której Gildia ożyłaby i stała się miejscem takim, jakim winna być - miejscem gdzie można poczytać i otrzymać konstruktywną krytykę.

Proponuję, aby każdy z nas w zakresie własnych sił zaprosił na nasze forum kilka osób. ; ) W ten sposób GM nie stanie się tłumną ofiarą wielkich reklam, a będzie żywszym forum.

Wymaga to na pewno czasu, ale warto spróbować. Widziałam wiele upadłych for, które dzięki odpowiedniej organizacji podnosiły się z powrotem i do dziś cieszą się niesłabnącą popularnością.

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam. A jeśli macie jeszcze jakiekolwiek propozycje mogące pomóc forum, proszę zgłaszać tutaj.

Minea.

Pokrzywa

Niewiele mogę zrobić, ale zareklamuję przy okazji. Może ktoś się skusi.

ma_dziow

Ja mam pomysł. Jakoś dawno nie było wspólnych projektów. A zatem z okazji zbliżających się Świąt trzaśnijmy jakiś konkurs. Ale nie lećmy schematami i na temat karpia nie mam ochoty już nic słuchać. Zróbmy świąteczny konkurs bez świąt i wybierzmy ciekawe tematy. Jako twórcy piszmy o innych twórcach, o kreacji szarych bohaterów, którzy mają wielkie marzenia.

Bo... czemu nie? Pora ożywić forum.

Pokrzywa

To jest dobry koncept, nawet już mam pomysł na opowiadanie o szarych bohaterach, o! Ino nie wiem jak z wyrobieniem się w czasie, aczkolwiek w tym tygodniu chyba najgorsze wyzwania miną, więc będę mieć chwilkę.

Aczkolwiek reklamowanie niewiele daje, zwłaszcza że sama ostatnio mam bardzo maleńko czasu i nie mam za bardzo jak reklamować poza wklejeniem linku i wyrażeniem nadziei, że ktoś się zainteresuje linkiem do wymarłego foruma na zdechłym blogu.